Iwonka wcześniej obiecała mi podarowanie dziurkowanych rzeczy i arkuszu srebrzystego papieru. Podarowała, ale nie spodziewałam się, że będzie to w tak wielkich ilościach :D Iwonka dorzuciła też jeszcze kilka przydasi, jeszcze jestem pod wrażeniem i długo będę tak trwać :) Obdarowała mnie również własnoręcznej roboty bombką, którą przedstawiała na http://iwonaorlowska.blogspot.com/2011/11/moje-pierwsze-karczochy.html.
Same cudeńka!
Iwonko jeszcze raz bardzo serdecznie Ci za te podarki dziękuję i za spotkanie również :****
A teraz się chwalę tym co dostałam, a co tam ;)
Przepiękny Karczoch :D
Ja Iwonce podarowałam te oto scrapuszko :)
A tak wyglądały nasze puste szklaneczki po pysznościach pijalni czekolady ^^
P.S. Spotkanie zaczęło się od dawki śmiechu na własny widok, byłyśmy jak bliźniaczki, obie w identycznych kurtkach ;)
Pozdrawiam, Paulina :)
Dobrej nocki ;]
Ja również dziękuję za spotkanie:)I mam nadzieję,że nie pierwsze i nie ostatnie:)Dziękuję za śliczny prezencik:)A z naszymi kurtkami to się udało:)Oj pyszne było:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajne spotkanie fajne prezenty no i pyszna czekolada.Tylko pozazdrościć.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajne,fajne:)Oj pyszna była:)Paulina ależ zrobiłaś mi reklamę bloga:):*
OdpowiedzUsuńcieszę się, że spotkanie udane i jakie cudeńka dostałaś nono :D to ja se muszę poczekać jeszcze trochę aż do mnie zawitasz :( ale poczekam :*
OdpowiedzUsuń